Dark Family World...

[Vasper]

[Kuroi]

[Vasper]

[Kuroi]

No gdzie z tym kijem

[Vasper]

Szukałam podejrzliwej buźki, ale nie znalazłam, więc zamiast tego postanowiłam Cię trochę podźgać żebyś rozwinęła swoją myśl

[Kuroi]

Nie działam na dźganko
Co chcesz żebym rozwinęła? Rozwinąć to się powinna mężatka i opowiedzieć jak do tego doszło

[Vasper]

A na co działasz?
Żebyś rozwinęła o kogo chodzi i skąd Twoi szpiedzy dowiedzieli się o tym (i skad masz takich dobrych szpiegów, bo moi ostatnio zawodzą )

[Kuroi]

Nie powiem, ale raczej tego nie oferujesz

Mam wrażenie, że dobrze wiesz o kogo chodzi Pana Ł. nie należy się wstydzić...

Moi szpiedzy, nie zdradzam tajemnic zawodowych co byś chciała wyszpiegować ?

[Vasper]

Idź Ty szpiegutku jeden
Ale niestety muszę Cię zmartwić: musisz pojechać swoim szpiegom po premii, bo przynieśli Ci niedokładne informacje

[Kuroi]

A nie pójdę chyba że chcesz żebym sobie poszła

Na szczęście nie płacę w ogóle jednak do co ślubu to się chyba nie mylili?

[Vasper]

Ano z tym mieli rację - ale jakby nie szpiegowali tak po cichaczu, tylko się ujawnili, to mogliby od ręki dostać więcej informacji

[Kuroi]

No patrz, to tylko męża Ci niewłaściwego wlepili

[Vasper]

To niewybaczalny błąd, jak na szpiegów

[Kuroi]

Zaiste, muszę przeprowadzić szkolenie regulujące braki

A tak poza tym, to gratuluję

[Seiferin]

Aaaaa! O wy świstaki jedne! Ja tu wchodzę, a tu takie dyskusje beze mnie?!

Vasper, naprawdę znalazłaś swojego Galahada? Jak to? Kiedy to? Skąd to?

BARDZO gratuluję!