Dark Family World...

Anyia · Wysłany: Pią 20:43, 31 Mar 2006 Temat postu:

mała przerwa w niebycie...
ma spr z maty zrobiłam wszytskie zadania plus jedno dodatkowe Laughing

i kto jest boss
<hahaha>
koniec przerwy w niebycie...

Vasper

Dostałam 4 z matmy!!! Dostałam 4 z matmy!!! <schiz>

A teraz siedzę sobie w bibliotece i się nudzę... i dzięki mnie pan Rafał ma tekst 2 w 1 - dwie strony na jednej (tak to jest jak Vasp zaczyna się wymądrzać, że wie w którą stronę wkłada się kartkę do drukarki żeby tekst był po obu stronach

)!

Marien

a ja dostałam 3+ Razz

a ja siedze obok Vaspuś i patrzę jak psuje drukarke pana Rafała <hahaha>

Marien

w dodatku Vasp sie wypiera!!! a ja widziałam że zepsuła drukarke a ona wmawia mi że u niej kartke wkłada sie inaczej...

jaaassssne...

sssonia

Moim największym osiągnięciem w tym roku jest 3 z matmy (jedyna) na świadectwie Very Happy

Vasper

Matko... myślałam, że na studiach będę mieć spokój z matmą... a nie dość, że w nadchodzącym semestrze czekają mnie elementy matematyki, to na dodatek teraz mam logikę z 700-letnim panem JJJ, który co 200 lat powstaje z trumny żeby dręczyć uczniów!

Nie wiem o czym JJJ mówi, ale jego przykłady mnie rozwalają...
"Jeżeli umrę w dzień o dacie parzystej, to... umrę w dzień o dacie parzystej" <gleba>
jednak,
"Możliwe, ze umrę w dzień o dacie parzystej, ale jeżeli okaże się, ze jestem nieśmiertelny, to nie umrę" - co tylko potwierdziło naszą teorię, ze ma 700 lat... Wall

Zajęcia są bardzo ciekawe, uczyliśmy się definiowania wyrażeń (definiowanie jest "jednym z najważniejszych środków terapii logicznej"

)... ale przecież definicji jest tylko parę:

informacyjne, analityczne, syntetyczne, regulujące, arbitralne, perswazyjne, werbalne, ostensywno-werbalne, dystynktywne, kontekstowe, konotacyjne, denotacyjne, leksykalne, normalne, identycznościowe, realne, nominalne, ekwiwalencyjne, redukcyjne, indukcyjne, operacyjne, dyspozycyjne, aproksymacyjne, inkluzyjne, aksjomatyczne...

no i jeszcze tylko kilka kryteriów poprawności definiowania:
adekwatność, kolokacyjność, komutacyjność, inteligibilność, konserwatywność, referencyjność, predykatywość,...

A na koniec już tylko systematyzacja, argumentacja (z ciekawymi zagadnieniami typu: sensowność empiryczna zdań nieprotokolarnych)...

Tak więc na wczorajszym zaliczeniu, kiedy JJJ rozdał nam pracę, rotflowałam na ławce, połowę słów widząc po raz pierwszy na oczy

I pomyśleć, że w LO narzekałam na logikę, opierającą się na rozbiorze zdań...

Al-Hannah

A ja umiem sporządzić tablice kontyngencji! I umiem obliczyć odchylenie standardowe, przeciętne i ćwiatrkowe! I umiem obliczyć współczynnik korelacji Pearson'a i współczynnik korelacji rang Spearmam'a! I kocham statystykę!

Choć to podobno nauka społeczna, nie ścisła... ale mimo wszystko ma dużo wspólnego z matematyką